Prawie połowa uczniów, którzy dostali się na studia, do czasu rozpoczęcia zajęć nie ma prawa do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Wszystko z powodu luki prawnej, która pozwala różnie interpretować okres ubezpieczenia świeżo upieczonego studenta.

REKLAMA

Maturzyście przysługują cztery miesiące ubezpieczenia od dnia ukończenia nauki. Problem w tym, że niektóre oddziały NFZ, jak na przykład dolnośląski, uważają, że maturzysta kończy szkołę w kwietniu, kiedy to otrzymuje świadectwo ukończenia szkoły. Z kolei inne oddziały funduszu, np. małopolski, twierdzą, że maturzysta kończy szkołę w czerwcu, bo wtedy to dostaje świadectwo dojrzałości. Niektórzy maturzyści są więc przez miesiąc pozbawieni prawa do bezpłatnego leczenia.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Do czasu, gdy centrala NFZ nie powie, jak właściwie interpretować przepisy, a została o to poproszona dzisiaj przez dolnośląski oddział, takim maturzystom pozostaje albo ubezpieczyć się prywatnie, albo na miesiąc zarejestrować się w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna.