Matura z matematyki - cienko, bardzo cienko

Blady strach padł na przyszłych maturzystów w technikach. Według danych OKE próbną maturę z matematyki na Lubelszczyźnie zdało 60 procent uczniów w tych szkołach. O ponad 20 procent lepiej jest w liceach. Jak wytłumaczyć tę rozpiętość? W końcu to w technikach powinni uczyć się uczniowie z umysłami ścisłymi…ale niestety tak nie jest.

Technika przez większość gimnazjalistów i rodziców traktowane są jak szkoły gorszej kategorii z żalem przyznaje dyrektor Marzena Modrzewska-Michalczyk- z zespołu szkół imienia Vetterów w Lublinie. Trafiają do nas głównie uczniowie z mniejszą liczbą punktów na egzaminie gimnazjalnym, niż do liceów, a powinno być zupełnie odwrotnie. W technikum oprócz standardowych przedmiotów jak w każdej szkole są również przedmioty zawodowe. Nauki jest więcej i to sprawia, że uczniowie nie dają sobie rady ze wszystkim. Może mieć to odbicie w słabszych wynikach egzaminów. Z drugiej strony godzin matematyki jest tyle samo.

Inną sprawą są programy nauczania. Zbyt mała liczba godzin w szkole średniej to raz. Kłopoty zaczynają się już na etapie szkoły podstawowej i dalej gimnazjum. Nauczyciele chcąc zrealizować program nie mają czasu na utrwalanie wiedzy, ćwiczenie. Uczniowie znają teorię, ale nie potrafią jej wykorzystać w praktyce dodaje. Przydało by się skorelowanie programów. Zaległości nawarstwiają się i są problemy.

Sami uczniowie obawiają się wyników próbnej matury. Nie jestem dobra z matematyki, mówi jedna z uczennic. Mimo, że trafiłam do technikum nie rozumiem matematyki, lepiej radzę sobie z przedmiotami humanistycznymi. Zapytałem, czy 3 godziny matematyki to za mało. Odpowiedź była jednoznaczna- tak. Nauczyciel nie zdąży wytłumaczyć wszystkiego, bo musi iść dalej.

Na studia trafia sporo bardzo słabych kandydatów mimo, że zdawali maturę z matematyki. Na Politechnice musimy organizować grupy wyrównawcze, bo niektórzy nie radzą sobie z elementarnymi problemami. Braki są widoczne gołym okiem- podkreśla dr Janusz Szuster z Politechniki lubelskiej.