Słupy czarnego dymu, wielkie straty materialne i korki na drogach - to efekt pożaru, który po południu ogarnął hurtownię chemikaliów w położonej na obrzeżach Krakowa - Olszanicy. W walkę z ogniem ciągle zaangażowanych jest kilkanaście zastępów straży pożarnej.

REKLAMA

Unoszące się nad budynkiem języki ognia osiągają kilkudziesięciu metrów. Ogień wybuchł w magazynie, w którym składowane są farby i lakiery. W kilka minut objął całą obiekt. Do szpitala trafiła jedna osoba, pracownik hurtowni. Zdaniem strażaków dogaszanie ognia potrwa jeszcze kilka godzin. W zachodniej części Krakowa kierowcy mają spore problemy z przemogą napotkać utrudnienia. Na miejscu pożaru był reporter RMF Marek Balawajder:

Foto Grzegorz Nowosielski RMF

20:20