Sądowy finał pocztowej afery paliwowej. Były dyrektor Poczty Polskiej Jacek T. wraz z 6 swoimi pracownikami został oskarżony przez Prokuraturę Apelacyjną w Lublinie o manipulowanie przy przetargu na dostawę paliwa dla przedsiębiorstwa na rok 2001.

REKLAMA

Feralny przetarg sprzed 3 lat wygrała firma oferująca Poczcie Polskiej paliwo droższe nawet o kilkanaście groszy na litrze niż konkurenci. O tej szczecińskiej firmie mówiło się swego czasu o jej powiązaniu z biznesmenami z Ukrainy i działającymi na Cyprze.

Prowadzący śledztwo nie mają wątpliwości przetarg został odpowiednio przeprowadzony przez kilku członków komisji i poprowadzony w sposób niezgodny z przepisami. Nruszono tutaj wszystkie możliwe normy i regulaminy - mówił rzecznik lubelskiej prokuratury apelacyjnej - Cezary Maj.

I tak kontrakt wartości 100 mln zł wygrała firma, która nie spełniała wymogów formalnych. Tymczasem jej oferta powinna być odrzucona już na wstępie – już na etapie oceny materiałów przetargowych, ale za sprawą komisji i przyzwolenia dyrektora braki uzupełniono

Gdyby nie protesty odpowiedzialnych za pocztowy transport paliwowy, kant nie ujrzałby światła dziennego. Jacek T. nie przyznaje się do winy, ale oskarżają go współwinni.

23:00