Już kilkudziesięciu łódzkich pracowników magistratu zwolnionych ostatnio przez prezydenta Jerzego Kropiwnickiego złożyło pozwy przeciwko urzędowi miasta. Domagają się przywrócenia do pracy lub odszkodowań. Nowy zarząd wręczył wypowiedzenia 98 osobom, tłumacząc to reorganizacją i oszczędnościami.

REKLAMA

Co ciekawe, w magistracie zatrudniono nowe osoby, a prezydent otoczył się wianuszkiem kilkunastu doradców, w większości dobrych znajomych prezydenta. Wszyscy zarabiają od 1 tys. do 4 tys. zł (tylko jeden pracuje społecznie).

Łódzka reporterka RMF Daria Grunt sprawdzała z kalkulatorem w ręku, czy zwolnienia w urzędzie faktycznie przyniosą duże oszczędności. Posłuchaj:

Nowy prezydent odwołał też zarząd i radę w MPK, poleciały również głowy we władzach Międzynarodowych Targów Łódzkich. Tam także należą się bardzo wysokie odprawy.

11:10