Poprawia się sytuacja pogodowa na Półwyspie Apenińskim. Północne Włochy liczą teraz straty wyrządzone przez ulewne deszcze, padające tam ponad 10 dni. Poziom wody w rzekach cały czas jest bardzo wysoki, dodatkowo jednak pojawiło się inne, groźniejsze niebezpieczeństwo - lawiny błotne.

REKLAMA

Sytuacja w dolinach rzek, w okolicach Bergamo na północy Włoch, jest dramatyczna. Ziemia jest tak nasiąknięta wodą, że osuwają się fragmenty wzniesień, a wraz z nimi jak domki z kart zsuwają się stojące tam budynki. Zniszczonych zostało już kilkadziesiąt domów, kilkaset osób zostało ewakuowanych.

W całych Włoszech trwa akcja zbierania pieniędzy dla osób, które w ubiegłym tygodniu podczas powodzi straciły dorobek całego swojego życia.

Jak oceniają władze północnych regionów straty wynoszą ponad 100 mln euro. W samym tylko Mediolanie likwidacja szkód pochłonie ok. 10 mln euro.

Foto: Archiwum RMF

17:40