60 policjantom ze Szczytna zostaną pobrane... odciski palców - zdecydowała prokuratura. Prowadzi ona dochodzenie w sprawie włamania do policyjnego magazynu. Skradziono alkohol i papierosy bez akcyzy.

REKLAMA

Decyzja prokuratury jest nieco zaskakująca, ale jak tłumaczą jej przedstawiciele, istnieje poważne podejrzenie, że to właśnie któryś z policjantów może być zamieszany w kradzież.

Choć funkcjonariusze komendy to na razie jedyni podejrzani to włamania i kradzieży mogli dokonać interesanci, którzy właśnie w tym dniu załatwiali sprawy w komendzie. To jednak mało prawdopodobne, ponieważ dostanie się do magazynu dowodów rzeczowych wymaga choć minimalnej znajomości rozmieszczenia pomieszczeń w komendzie.

Są pewne podejrzenia, że ta kradzież z włamaniem mogła być dokonana przez policjanta i wtedy ta sprawa nabiera zupełnie innego wymiaru - powiedział radiu RMF Mieczysław Orzechowski z olsztyńskiej prokuratury.

Są też poważne wątpliwości co do zabezpieczenia policyjnego magazynu dowodów rzeczowych. Tym razem zginęły papierosy i alkohol. W takich miejscach przechowuje się jednak także broń czy narkotyki, a takie rzeczy nie powinny trafiać w niepowołane ręce.

Wcześniej z magazynu dowodów rzeczowych, w którym doszło do włamania, zdjęto odciski palców. Zostaną one porównane z liniami papilarnymi policjantów. Ich pobranie może potrwać kilka dni.