Jak co roku krakowianie licznie przybyli na Salwator, gdzie przy klasztorze sióstr Norbertanek odbył się odpust, tzw. Emaus. Na ustawionych straganach można było kupić m.in. plastikowe zabawki, ślazowe cukierki, serca z piernika i cukrową watę.

REKLAMA

Dużym powodzeniem wśród kupujących cieszyły się także typowe dla Emausu drewniane figurki kiwających się Żydów. Nie brakowało także innych atrakcji - dzieci mogły pojeździć na karuzeli, a dorośli postrzelać w strzelnicach.

Wiele osób skorzystało z ładnej pogody i prosto z odpustu udało się na tradycyjny świąteczny spacer malowniczą trasą w kierunku Kopca Kościuszki i Lasu Wolskiego oraz Kopca Piłsudskiego.

Krakowski Emaus odwiedził reporter RMF Witold Odrobina: