W Londynie na placu przy Trafalgarze stanie rzeźba, która już teraz wzbudza wiele kontrowersji. Przedstawia nagą, ciężarną kobietę bez rąk i z niedorozwiniętymi nogami. Wzorem posągu jest Alison Laper, ofiara lekarstwa używanego w latach 60.

REKLAMA

Rzeźba wykonana jest z białego marmuru; przypomina klasyczny posąg Wenus z Milo, tylko że w tym przypadku ręce nie padły ofiarą czasu, a tragicznej pomyłki farmakologów.

Wydaje mi się, że plac przy Trafalgarze upamiętnia nasze historyczne zwycięstwa. Tu powinny stać pomniki generałów, a nie takie rzeczy. Nie wiem, co o tym myśleć – mówi korespondentowi RMF jeden z londyńczyków.

Ale w Londynie nie brakuje także pozytywnych opinii nt. takiego wyboru. Zdaniem organizacji reprezentujących osoby niepełnosprawne decyzja władz o umieszczeniu tej właśnie rzeźby jest słuszna. Wg nich atakuje bowiem kult doskonałego ciała, który od lat panoszy się w sztuce i w mediach. Rzeźbę będzie można podziwiać przez 18 miesięcy, potem na cokole stanie inne działo - pewnie równie kontrowersyjne.

12:00