Mazurskie jeziora są w sezonie letnim wyjątkowo niebezpiecznym miejscem wypoczynku. Dlatego co roku wojewoda warmińsko-mazurski wydaje specjalne rozporządzenie, które zakazuje wpływania motorówkami i skuterami wodnymi w pięćdziesięciometrową strefę ochronną wokół plaż i kąpielisk.

REKLAMA

Jest lepiej niż było przed czterema laty, zanim po raz pierwszy na okres wakacji wojewoda wydał uchwałę o strefie ochronnej przy plażach i kąpieliskach. „Jest to bardzo pomocny akt prawny. Dzięki niemu możemy zapewnić bezpieczeństwo w miejscach, gdzie ludzie korzystają z kąpieli” – powiedział nadkomisarz Jarosław Milewski. Wciąż jednak przez większość dnia policyjne motorówki są przycumowane, z czego korzystają piraci, wpływając nawet do oznaczonych bojami kąpielisk. Nic więc dziwnego, że często słyszy się od turystów o potrzebie zwiększenia liczby patroli. Chwilowo nie jest to możliwe, bo koszt dzienny pracy motorówki jest kilkakrotnie większy niż samochodu, a po ostatnich cięciach w policji ogranicza się wyjazdy nawet nimi.

Foto RMF FM

18:30