"To nieprawda, że z pracy w telewizji NTV zrezygnowała duża grupa dziennikarzy" - powiedział nowy dyrektor stacji, Borys Jordan. Minionej nocy Jordan przejął kontrolę nad siedzibą telewizji. Wynajęci przez niego ochroniarze obstawili wejścia do budynku i nie wpuścili przychodzących rano do pracy dziennikarzy.

REKLAMA

Zdaniem Jordana, po tych wydarzeniach z pracy odeszło zaledwie 35 osób z liczącego 1200 osób personelu NTV. Jordan, wychowany w USA biznesmen, którego nominacji na stanowisko dyrektora generalnego NTW nie uznali pracownicy stacji, podejmując akcję protestacyjną, zapewnił że przejęcie kontroli nad siedzibą telewizji odbyło się zgodnie z prawem i bez jakichkolwiek incydentów. Jednak agencja Itartas poinformowała, że przed siedzibą telewizji w Ostankino zgromadziło się kilkadziesiąt osób, by na własne oczy przekonać się, co się stało. Wcześniej dziennikarze, którzy złożyli rezygnację, rozpoczęli nadawanie własnych wiadomości na kanale TNT, należącym podobnie jak do niedawna NTW, do Władimira Gusińskiego.

13:25