390 milionów euro padło w hiszpańskiej loterii świątecznej, w której padają najwyższe wygrane na świecie. Wygrywający los wylosowano w miasteczku Sort, co po katalońsku znaczy... Szczęście.

REKLAMA

Pracowałem, kiedy zadzwonił mój brat. Zaczął szlochać i płacząc powiedział mi, że wygrałem. Pomyślałem, że sobie ze mnie żartuje, ale sprawdziłem i przekonałem się, że to prawda. Zrobiło mi się słabo - mówił jeden z wygranych.

W najbliższych dniach okaże się, ile dokładnie wpłynie na jego konto. Na każdy los składa się bowiem 10 kuponów, ale kuponu nie musi wcale kupić jedna osoba, może ich być wiele. Bywały przypadki, że kupon kupowali wszyscy pracownicy jednego zakładu pracy.