Gwałtowne hamowanie. Hiszpańska policja zarekwirowała 70 samochodów biorących udział w nielegalnym rajdzie Cannonball Run.

REKLAMA

O pędzących z szaleńczą prędkością autach zawiadomił policję jeden z kierowców podróżujących drogami Katalonii. Wśród zatrzymanych samochodów jest wiele luksusowych modeli, m.in. Ferrari 360 Modena, Lamborgini Diablo czy Porsche Turbo.

To już trzeci wyścig z serii Cannonball Run w Europie. Trudno określić, czy impreza jest legalna. Nikt nie zna trasy wyścigu, nie wiadomo, gdzie wyznaczono metę. Z drugiej strony, rajd ma oficjalnych organizatorów, którzy od chętnych do wzięcia udziału inkasują po prawie 3 tys. funtów. Darmowy udział maja zapewniony tylko zwycięscy sprzed roku.

Nazwa wyścigu to pseudonim tragicznie zmarłego poszukiwacza przygód, Erwina „Cannonball” Bakera, który najszybciej przebył trasę łączącą dwa amerykańskie wybrzeża. Przy średniej prędkości 80 km/h podróż zajęła mu 53 godziny i 30 minut.