To nie wojna, ale jednostronna agresja. Tak uważa profesor Andrzej Gil z Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie.

REKLAMA

Zachód musi się zaangażować w rozwiązanie kryzysu, bo Rosja ewidentnie znalazła pretekst do politycznego podporządkowania sobie Kaukazu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio