Nawet 10 lat więzienia grozi 41-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o kradzież i sprzedaż stalowego mostu o długości 200 metrów i wadze 360 ton. Chodzi o szefa gdańskiej spółki, która przechowywała elementy mostu i miała chronić je przed złodziejami.

REKLAMA

Mężczyzna wyjaśnił policji, że sprzedał elementy mostu za 80 tys. zł, bo miał długi. Tymczasem wartość mostu to 1,8 mln zł. Posłuchaj relacji reportera RMF Adama Kasprzyka:

Most został skradziony na początku sierpnia z chronionego terenu jednej z gdańskich spółek, która przechowywała go w częściach na zlecenie firmy z Warszawy. Do wywozu całości mostu złodzieje musieli użyć 15 tirów.