Francuz Alain Robert, znany z umiejętności wspinania się bez żadnych zabezpieczeń na najwyższe wieżowce świata, wdrapał się na 110-metrowy budynek w stolicy Indonezji. Dokonał tego w pół godziny.

REKLAMA

Podczas wspinaczki na Wieżowiec w Dżakarcie Francuz używał tylko uchwytów, z których korzysta się przy myciu okien.

To była to ciężka próba, było bezwietrznie, a więc bardzo gorąco. Dlatego wspinaczka sprawiła mi nieco problemów. Pod koniec próby mój organizm był całkowicie odwodniony - mówił na szczycie budynku Alain Robert.

Francuz ma już na swoim koncie wspinaczkę na wieżę Eiffla, most Golden Gate w San Francisco czy wieżę w Sydney. Robert był wielokrotnie zatrzymywany przez policję, pod zarzutem zakłócania porządku.