REKLAMA
Etiopia przyznała się do zestrzelania samolotu cywilnego. Prywatna
maszyna, którą leciał Szwed i Brytyjczyk, zniknęła z ekranów radarów w
niedzielę przy na granicy egipsko-erytrejskiej. Od kilkunastu miesięcy
toczą się tam zacięte walki. Rząd w Addis Abebie przyznał, że maszyna
została zestrzelona, gdyż naruszyła proklamowaną przez Etiopie strefę
zakazu lotów. Obaj obcokrajowcy zginęli.