Co najmniej trzy osoby zginęły w poniedziałkowej eksplozji samochodu pułapki w stolicy Hiszpanii Madrycie. Około 30 przypadkowych osób jest rannych.

REKLAMA

Ostatnimi ofiarami terrorystów są sędzia Najwyższego Trybunału Francisco Querol, jego kierowca i ochroniarz. Zginęli oni, gdy ich samochód mijał czerwonego Renaulta, pod którym podłożono bombę. Ładunek wybuchowy ważył co najmniej 20 kilogramów. Wybuch był tak silny, że auto, którym jechały ofiary, uderzyło w wypełniony ludźmi autobus. Jego kierowca walczy o życie w jednym z madryckich szpitali. Równie ciężki jest stan jedenastoletniej dziewczynki, która została ranna w wyniku zamachu.

Do eksplozji doszło koło Arturo Soria Avenue - jednej z najbardziej ruchliwych ulic Madrytu. Tuż obok miejsca zamachu znajduje się szkoła podstawowa - ostatni autobus dowożący dzieci przyjechał pięć minut przed wybuchem...

Posłuchaj relacji korespondentki RMF Ewy Wysockiej:

Od zerwania zawieszenia broni w grudniu ubiegłego roku z rąk ETA zginęło już 19 osób. Ponad trzydziestoletnia walka o niepodległy Kraj Basków przyniosła już przeszło 800 śmiertelnych ofiar.

Ponad 250 tysięcy osób przeszło ulicami Madrytu w proteście przeciwko wczorajszemu zamachowi ETA. Zginęły w nim trzy osoby: sędzia Najwyższego Trybunału, jego kierowca i ochroniarz, a ponad 60 zostało rannych. W proteście wziął udział premier hiszpańskiego rządu, Jose Maria Aznar.

„Za wolność”, „Przeciw terroryzmowi”, „ETA nie” – pod takimi hasłami przeszła ulicami stolicy Hiszpanii wielotysięczna manifestacja. „Przemoc nie – ani tu, ani tam” – krzyczeli uczestnicy marszu. Wielu protestujących przyniosło własne transparenty zawierające hasła z żądaniem kary śmierci dla terrorystów. Z ostatniego sondażu wynika, że ponad 70 procent Hiszpanów opowiada się za surowszymi karami dla członków ETA. Zdaniem policji zamachu dokonał oddział, który nie stacjonuje w Madrycie. Policja poszukuje w mieście kryjówek i garaży. Samochód-pułapka, który sprowokował tragedię był skradziony w sierpniu i ukrywany przez kilka miesięcy

Posłuchaj korespondentki RMF FM z Barcelony, Ewy Wysockiej:

00:05