Pisał sentymentalne wiersze, unikał fotografów i innych niechcianych gości, udając, że jest chory – taki obraz genialnego fizyka Alberta Einsteina wyłania się z pamiętnika Johanny Frantovej, towarzyszki ostatnich lat życia naukowca.

REKLAMA

Einstein regularnie opowiadał też dowcipy swojej... papudze Bibo, którą dostał na 75 urodziny. Uznał, że ptak cierpi na depresję i opowiadając dowcipy, starał się go rozweselić.