Związkowcy dają drugie już ostrzeżenie władzom Świnoujścia. Jeśli te, w
ciągu 12 dni, nie dojdą do porozumienia z "Solidarnością'80" ,
pracownicy zakładów komunalnych i żeglugi rozpoczną strajk generalny.
Pierwsze piątkowe ostrzeżenie odczuli wszyscy mieszkańcy Świnoujścia -
na dwie godziny stanęła żegluga na rzece - Świna, nie jeździły
autobusy, a w kranach nie było ciepłej wody. Teraz ma być znacznie
gorzej - strajk ma potrwać do skutku.
Kością niezgody jest budowa tunelu pod rzeką, który połączy
dwie części miasta. Pracownicy żeglugi obawiajają się tej inwestycji.
Uważają, że mogą stracić pracę. Władze Świnoujścia, do tej pory,
nie zrobiły nic by ich uspokoić. Wczoraj związkowcy złożyli w
prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania przeciw wice-prezydentowi
miasta, który według nich, kazał zwalniać dyscyplinarnie pracowników
żeglugi, którzy brali udział w piątkowym proteście.