Alfred Czerwony Obłok z Południowej Dakoty w USA, wódz indiańskiego plemienia Siuksów, grozi procesem sławnemu paryskiemu kabaretowi "Crazy Horse". Indianie domagają się zmiany nazwy lokalu.

REKLAMA

"Crazy Horse" to imię sławnego wodza plemienia Siuksów. Przeszedł on do historii, stawiając czoła w XIX wieku amerykańskiemu wojsku, by bronić ziemi Indian i ich tradycji. Był jednym z ostatnich indiańskich wodzów, który poddał się białemu człowiekowi.

Jego potomek, 53-letni Alfred Czerwony Obłok, wręczył dyrekcji kabaretu list protestacyjny w imieniu całego plemienia Siuksow. Indianie są oburzeni faktem, że sławny paryski kabaret bez ich zgody używa i bezcześci pamięć walecznego Szalonego Konia.

Ich zdaniem półnagie kobiety z piórami, tańczące na scenie kabaretu, to obraźliwa aluzja do indiańskich pióropuszy. Czerwony Obłok grozi, że jeżeli dyrekcja kabaretu nie zmieni nazwy, delegacja Siuksów przyjedzie do Paryża i sprawa trafi do sądu.