Sprawa światłowodu biegnącego wzdłuż „gazociągu jamalskiego” nabiera kolorów. Minister Steinhoff nie wykluczył zdemontowania kabla, jeśli zbudowano go niezgodnie z prawem. Według szefa Europolgazu światłowód jest położony legalnie.
W liście ministra Szyszki do szefa MSZ Władysława Bartoszewskiego, szef resortu łączności ostrzega, że kabel może stanowić poważne zagrożenia dla państwa. Według ministra łączności Tomasza Szyszki kabel ma kilkadziesiąt razy większą przepustowość niż wszystkie sieci światłowodowe w Polsce. Okazuje się, że choć każdy z nas mógł się zapoznać z listem ministra Szyszki do ministra Bartoszewskiego, wydrukowanym w całości w dzisiejszej "Rzeczpospolitej", wicepremier Steinhoff, zajęty innymi sprawami, nie czytał tego dokumentu. Jednak na pytanie co rząd zrobi jeśli informacje, że kabel został położony wbrew prawu potwierdzą się minister Steihoff nie wykluczył możliwości zdemontowania kabla. „Jeżeli budowa ta nie uzyskała stosownych pozwoleń, jeśli dokumentacja odbiega od stanu rzeczywistego, to wszystko jest w rękach administracji państwowej i wszystko w tej materii można zrobić, by przywrócić stan zgodności z prawem” – mówił Steinhoff. Pierwsze oficjalne wnioski w tej sprawie ogłosi po południu minister łączności Tomasz Szyszko, który w imieniu „Rzeczpospolitej” badał sprawę kabla.
Od pierwszego dnia opracowania założeń techniczono – ekonomicznych mówiło się o kablu 12-parowym czyli o 24 włóknach. I taki kabel jest kładzionyKazimierz Adamczyk, szef Europolgazu
07:45