Pojednanie - to słowo najczęściej pojawiało się podczas uroczystości otwarcia Cmentarza Orląt we Lwowie. Mówili o nim prezydenci Polski i Ukrainy, duchowni, zaproszeni goście oraz ludzie, którzy przyszli na cmentarz.

REKLAMA

Jest tutaj wielu przyjaciół polsko-ukraińskiego pojednania, ale niestety nie ma Jana Pawła II - wielkiego Polaka z ukraińskimi korzeniami - mówił prezydent Ukrainy.

Jan Paweł II jak nikt inny dobrze rozumiał całą tragedię przeciwstawienia się sobie dwóch narodów. On właśnie dokonał wielu rzeczy, aby umożliwić ten dzień - podkreślał w przemówieniu Wiktor Juszczenko.

Uroczystość otwarcia lwowskiej nekropolii zakończyła się tuż po godz. 13. Na płycie głównej cmentarza wieńce zrobione z kwiatów w barwach narodowych Ukrainy: niebiesko-żółtych i Polski: biało-czerwonych – złożyli prezydenci obu krajów. Chwilę wcześniej odmówiono apel poległych.

Podczas uroczystości padło wiele ważnych i znaczących słów. Wiele mówiło się o pojednaniu polsko-ukraińskim.

Wszyscy jesteśmy dłużnikami tych, którzy walczyli o naszą wolność

Przed uroczystą mszą przy Memoriale upamiętniającym Ukraińską Armię Galicyjską przemawiali prezydenci Polski i Ukrainy.

Oddajemy dziś hołd - powiedział prezydent Wiktor Juszczenko - żołnierzom Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, wyrażamy szacunek ukraińskim bohaterom. Wszyscy jesteśmy dłużnikami tych, którzy walczyli o naszą wolność - dodał.

Zaznaczył także, że nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy. Bez wolnej Polski nie będzie wolnej Ukrainy.

Polacy i Ukraińcy poznali najlepiej, czym jest miłość do Ojczyzny i co znaczy walczyć o swobodę i o suwerenność; cena wolności była jednak wysoka, okupiona tysiącami ofiar - mówił z kolei Aleksander Kwaśniewski. Prezydent zaapelował o pojednanie:

Mądrzejsi o dawne, niekiedy bolesne doświadczenia - musimy szanować tę bezcenną wartość, jaką jest wolność. Musimy budować i wzbogacać nasze wzajemne relacje, oparte na pojednaniu. Pojednaniu często trudnym, bo dogłębnym i szczerym. Mamy jednak mocną wolę, by dokonać tego dzieła.

Cmentarz nie został odbudowany przeciwko komukolwiek

Cmentarz Orląt Lwowskich nie został odbudowany przeciwko komukolwiek – mówił podczas uroczystości otwarcia nekropolii Andrzej Przewoźnik, który uczestniczył w negocjacjach w sprawie cmentarza. Miejsce, w którym się spotykamy, przed laty skazano na zagładę - przypomniał Przewoźnik. Wspólnym wysiłkiem Polaków i Ukraińców (...) podnieśliśmy z ruin.

Przyznał, że toczyło się "wiele dyskusji" o kształcie cmentarza, a jego ostateczny wygląd i treść napisów to efekt kompromisu, "który nie jest niczyim zwycięstwem". W tym sporze zwyciężyła przyszłość - powiedział.

Przebaczamy i prosimy o przebaczenie

Uroczystość przed Memoriałem zakończyła się złożeniem wieńców. Następnie uczestnicy przeszli na Cmentarz Orląt. Tam odprawiono mszę; koncelebrowali ją prymas Polski kardynał Józef Glemp oraz kardynałowie Huzar i lwowski metropolita rzymskokatolicki kardynał Marian Jaworski.

W czasie nabożeństwa, nawiązując do posłania biskupów polskich do biskupów niemieckich sprzed 40 lat, biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski powiedział "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Uświadamiając sobie historyczną przeszłość naszych narodów oraz stan własnej duszy, duchowni, dokonując tego aktu proszą, braci i siostry obu narodów, aby razem z nimi przebaczyli sobie wzajemnie.

Posłuchaj relacji Andriany Jemczuk i Przemysława Marca:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio