Były komendant śląskiej policji generał Mieczysław Kluk, podejrzany w śledztwie dotyczącym afery paliwowej, pozostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił jego zażalenie.

REKLAMA

Adwokaci generała uzasadniali swój wniosek złym stanem Mieczysława Kluka. Jednak przeważyła waga zarzutów, obawa matactwa, wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, a także wysoka kara, grożąca aresztowanemu.

Prokuratura nie wyklucza także postawienia generałowi kolejnych zarzutów. Nie zanosi się także, by ewentualne kolejne wnioski obrońców o uchylenie aresztu zakończyły się po jego myśli. Wkrótce ma zostać bowiem przygotowany wniosek o przedłużenie aresztu do końca września.

Prokuratura zarzuca Klukowi ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, korupcję oraz zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Grozi mu do 12 lat więzienia. Mieczysław Kluk został zatrzymany w połowie maja w swoim domu w okolicach Częstochowy.