Około pół godziny spóźnił się na dzisiejszą konfrontację z byłym ministrem Januszem Kaczmarkiem były premier Jarosław Kaczyński w łódzkiej prokuraturze. Był w dobrym nastroju, ale mimo tego nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Na teren prokuratury wjechał samochodem w obstawie BOR-u.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dodał jedynie, że konfrontacja nie była wyczerpująca i trwała około godziny, bo mięli czas na wypicie dużej kawy z ministrem Kaczmarkiem.