Nie ma na razie informacji o tym, czy wśród śmiertelnych ofiar zamachów w londyńskim metrze i autobusach są Polacy – informuje polska ambasada w Londynie. Wiadomo, że lekko ranna została młoda Polka, która wyjechała na Wyspy na kurs językowy.

REKLAMA

Na szczęście obrażenia, jakich doznała kobieta, są niegroźne. Jak zapewnia przedstawiciel firmy, organizującej wyjazd, wszyscy pozostali uczestnicy kursu są bezpieczni.

W polskim Konsulacie Generalnym w Londynie został uruchomiony specjalny numer telefonu, pod którym każdy możne uzyskać informację, czy wśród poszkodowanych w zamachach nie ma jego bliskich – obywateli Polski. Ten numer to: 0044 870 774 28 06.

Inne przydatne numery to:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie: 022 523 94 47

Infolinia w języku angielskim brytyjskiego MSZ: 0044 870 156 63 44.

Polskie MSZ odradza Polakom wyjazd do Londynu. Jednak, jak sprawdzili nasi reporterzy, w kierunku Londynu bez przeszkód wylatują samoloty i wyjeżdżają autobusy. Jak widać, wielu Polaków nie zdecydowało się na zmianę planów.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje także do Polaków, przebywających w Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza w Londynie, by pilnie skontaktowali się ze swoimi bliskimi w Polsce. Być może dzięki temu wiele osób uniknie długich godzin niepewności o los najbliższych.

Tak właśnie postąpiła córka małżeństwa z Łodzi, które odwiedził nasz reporter. Zięć zadzwonił i powiedział, że są cali i zdrowi - mówi matka dziewczyny. Pomimo ostrzeżeń rodzina z Łodzi wybiera sie do córki. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W związku z wydarzeniami w Londynie można bezpłatnie zmieniać rezerwacje na rejsy samolotami LOT-u z Warszawy do brytyjskiej stolicy, a także na loty z Londynu do Warszawy. Dotyczy to pasażerów, którzy wykupili bilety na wyloty między 7 a 14 lipca. LOT informuje, że podróż do Londynu już po zmianie terminu musi się rozpocząć do końca miesiąca.

Także tanie linie lotnicze EasyJet, Centralwings oraz Wizz Air umożliwiły pasażerom bezpłatną zmianę rezerwacji połączeń do Londynu, a także z powrotem do kraju. Wielu z nich ma bowiem problemy z dotarciem na podlondyńskie lotnisko w Luton. Loty odbywają się zgodnie z planem, ale wydłużony został czas odprawy.