Kilkanaście osób zatrzymała białoruska milicja podczas obchodów 86. rocznicy proklamowania przez Białoruś niepodległości. Zatrzymani opozycjoniści byli organizatorami imprezy, którą władze uznały za nielegalną.

REKLAMA

Zatrzymanych wypuszczono po dwóch godzinach. Z jednym z nich Vincukiem Viaczorką, liderem Białoruskiego Frontu Narodowego rozmawiał nasz specjalny wysłannik do Mińska - Piotr Sadzinski:

Białoruska opozycja obchodzi dziś 86. rocznicę proklamowania niepodległej Białorusi. Władze nie uznają jednak tego święta. Dla prezydenta Łukaszenki, który chce połączyć kraj z Rosją, pamięć o niepodległych korzeniach Białorusi jest niewygodna. Dziś na Białorusi był normalny dzień pracy, a organizowane z tej okazji przez opozycję obchody Dnia Niepodległości uznawane są za nielegalne.

Jednak sami Białorusini często nie są świadomi, że 25 marca to Dzień Niepodległości; właściwie tylko nieliczne osoby, głównie z kręgów opozycyjnych zdają sobie z tego sprawę. Przekonał się o tym specjalny wysłannik RMF Piotr Sadziński, który rozmawiał z mieszkańcami Mińska.

Świadomość narodowa Białorusinów zdaje się powoli zanikać. Świadczy o tym chociażby podejście naszych wschodnich sąsiadów do swego ojczystego języka - nie uczy się go w szkole i na co dzień mówi nim coraz mniej osób.

23:15