Na 25 lat więzienia skazał w piątek białostocki sąd Sławomira Ratajczyka, który pobił do nieprzytomności i brutalnie zgwałcił 5-letnią dziewczynkę, kuzynkę swej żony. Był wtedy pod wpływem narkotyków i alkoholu.

REKLAMA

Takiej kary domagał się dla niego prokurator. Wyrok nie jest prawomocny. Znaczna część procesu odbywała się przy drzwiach zamkniętych, ze względu na dobro pokrzywdzonej dziewczynki. Sąd zezwolił na publikację nazwiska i pokazanie wizerunku skazanego. Zaostrzył karę, ograniczając możliwość ubiegania się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie dopiero po 20 latach więzienia. Na 10 lat pozbawił go praw publicznych. 28-letni Ratajczyk został skazany łącznie za cztery czyny: nie tylko za zgwałcenie dziewczynki, ale także usiłowanie jej zabójstwa, pobicie swej żony oraz próbę rozboju przy użyciu noża. Do gwałtu i ciężkiego pobicia 5-letniej dziewczynki doszło podczas ubiegłorocznych wakacji w Białymstoku.

Posłuchaj także naszego białostockiego reportera Piotra Sadzińskiego:

00:40