Prokurator generalny USA John Ashcroft potwierdził, że amerykańska administracja chce zaostrzyć procedury wobec odwiedzających USA turystów a także obywateli kilkudziesięciu państw. Według Ashcrofta rejestrowanych i fotografowanych będzie rocznie do 100 tys. ludzi odwiedzających Stany Zjednoczone. Będą od nich pobierane również odciski palców.

REKLAMA

Porównując odciski palców pobrane od osób wjeżdżających do Stanów Zjednoczonych z odciskami już zebranymi i przechowywanymi w bazach danych, będziemy w stanie powstrzymać terrorystów przed wejściem na terytorium kraju. Dodatkowo będziemy je porównywać z bazami danych z odciskami palców poszukiwanych przestępców. Nie będą mogli więc wjechać do USA z fałszywymi dokumentami, bo zdradzą ich odciski palców - stwierdził prokurator generalny.

Plany ogłoszone przez Ashcrofta już wywołały sporo kontrowersji. Zwraca się przede wszystkim uwagę na to, że na celowniku znajdą się głównie podróżujący do USA mieszkańcy Bliskiego Wschodu. Już podniosły się głosy o dyskryminacji.

08:45