Specjalny oddział leczenia stresu pourazowego powstaje w jednym z katowickich szpitali. Pacjenci tej placówki to m.in. żołnierze z Iraku, policjanci i strażacy.

REKLAMA

Żołnierze, strażacy, policjanci to wyjątkowo stresujące zawody. I nie chodzi tu o zwykły stres. Wszak w przypadku policji czy wojska są to często akcje z użyciem broni, i to w stosunku do człowieka. Leczący się strażacy, to ludzie pomagający ofiarom wypadków; osoby które widziały makabryczne rzeczy. Na leczenie na „antystresowym oddziale” mogą liczyć także górnicy, którzy przeżyli ciężkie podziemne wypadki.

Leczenie będzie się różniło od tego, które prowadzono dotychczas. Na początek utworzone zostaną dwie, specjalne grupy terapeutyczne. Oprócz rozmów z psychologiem, będą też m.in. elementy jogi i słuchanie muzyki. Leczenie trwa od 6 tygodni do nawet 3 miesięcy. Wszystko po to, by koszmar minął.