Adopcja na odległość to jeden ze sposobów, w jaki możemy pomóc dzieciom z Azji. Wystarczy wejść na stronę internetową, wypełnić deklarację i zostaniemy wirtualnymi rodzicami malucha.

REKLAMA

Pieniądze, jakie co miesiąc zdecydujemy się przekazywać – suma jest dowolna – będą przeznaczone na zakup żywności i odzieży, niezbędnych lekarstw, a później na opłacenie kosztów nauki i zakupów przyborów szkolnych.

Adopcja nie jest anonimowa. Jak mówi Marcin Bąk, koordynator projektu, pomagamy konkretnemu dziecku: Projekt zakłada przekazywanie danych zarejestrowanym rodzicom adopcyjnym danych dzieci, które będą pod ich opieką. Dane, takie jak imię, nazwisko, miejsce pobytu oraz fotografia dziecka.

Do tej pory nie wiadomo, ile dzieci z rejonów dotkniętych niszczycielskim działaniem tsunami będzie potrzebowało pomocy. Dlatego liczy się każda złotówka. Liczba ofiar kataklizmu ciągle wzrasta - oficjalne dane powiększyły się o pięć tysięcy - według nich liczba zabitych wynosi blisko 170 tysięcy osób.