Adam Zagajewski - wybitny polski poeta, prozaik i eseista - zmarł w wieku 75 lat. Zagajewski od lat był wymieniany jako kandydat do literackiej nagrody Nobla. Odszedł w Światowym Dniu Poezji.

REKLAMA

Adam Zagajewski urodził się 21 czerwca 1945 roku we Lwowie. W latach 1963-1970 studiował filozofię i psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Adam Zagajewski był współtwórcą nowofalowej grupy poetyckiej Teraz i współautorem jej manifestów programowych. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych związał się z opozycją demokratyczną. Był sygnatariuszem "Memoriału 59", prowadził zajęcia w ramach Towarzystwa Kursów Latających i publikował w drugim obiegu.

Adam Zagajewski był objęty zakazem druku w latach 1976-1978 - pracował wtedy jako korektor w miesięczniku "Znak". W roku 1979 wyjechał na roczne stypendium do Berlina Zachodniego i pozostał w nim do roku 1981. Wtedy wrócił do Krakowa, gdzie zastał go stan wojenny.

W grudniu 1982 roku Adam Zagajewski zdecydował się na emigrację do Francji ze względów osobistych i zamieszkał w Courbevoie pod Paryżem. Do Krakowa na stałe powrócił w lipcu 2002 r.

Adam Zagajewski - poeta, prozaik, eseista, tłumacz

Adam Zagajewski debiutował w r. 1967 wierszem w "Życiu Literackim". Jego debiut książkowy to tomik "Komunikat" (Kraków 1972). Opublikował też m. in. książki poetyckie: "Sklepy mięsne" (Kraków 1975), "List" (nakład ok. 80 egz., Poznań 1978), "Jechać do Lwowa" (Londyn 1985, z rysunkami Józefa Czapskiego), 'Płótno" (Paryż 1990), "Ziemia ognista" (Poznań 1994), "Pragnienie" (Kraków 1999, 2001); zbiory esejów i szkiców literackich: "Świat nieprzedstawiony" (z J. Kornhauserem, Kraków 1974), "Drugi oddech" (Kraków 1978), "Polen: Staat im Schatten der Sowjetunion" [Polska: kraj w cieniu Związku Sowieckiego], (Reinbek k. Hamburga 1981, tylko w jęz. niem. w serii: Spiegel-Buch), "Solidarność i samotność" (Paryż 1986), "Dwa miasta' (Paryż-Kraków 1991), 'W cudzym pięknie" (Kraków 1998, 2001) oraz powieści: 'Ciepło, zimno" (Warszawa 1975), "Słuch absolutny" (ukazała się tylko w przekładzie niemieckim jako Das absolute GehrZürich 1982) i "Cienka kreska" (Kraków 1983).

Adam Zagajewski zajmował się również tłumaczeniem literatury. Przełożył książki "Widz i uczestnik" Raymonda Arona (Londyn 1984) oraz "Religia, literatura i komunizm. Dziennik emigranta Mircea Eliade" (Londyn 1990). Współpracował z Mają Wodecką przy tłumaczeniu wierszy z tomu "Czuwanie" C. K. Williamsa (Kraków 2002).

Zagajewski był laureatem licznych nagród literackich - m. in.: Nagrody "Zapisu" (1980), Nagrody Kościelskich (1975), Nagrody im. Kurta Tucholsky'ego szwedzkiego PEN Clubu (1985), Nagrody im. Andrzeja Kijowskiego, nagrody "Arki" i Prix de la Liberté francuskiego PEN Clubu (1987), nagrody Fundacji im. Alfreda Jurzykowskiego (1988), Międzynarodowej Nagrody Vilenica (1996), Nagrody Tranströmera (2000) i Nagrody Literackiej Fundacji im. Konrada Adenauera (2002). Jego książki są tłumaczone na wiele języków i ukazują się m. in. w Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu, Niemczech i Szwecji.

Adam Zagajewski w RMF FM: Najważniejsza publiczność dla mnie to jest polski czytelnik

W 2018 roku Adam Zagajewski był gościem RMF FM. Z poetą rozmawiał nasz dziennikarz Bogdan Zalewski. Jestem Polakiem i to jest jedyny język, który mam w całości w sobie. Napisałem kilka tekstów po angielsku czy po niemiecku. Pisać wiersz w innym języku i zaglądać do słownika? To jest karykaturalne. Trzeba całkowicie panować nad językiem - mówił poeta.

Chyba nie ma pisarza czy poety, który by się nie cieszył z tłumaczeń. To jest otwarcie na nowych czytelników, na inne kraje - tłumaczył Zagajewski w RMF FM. Pierwotna, najważniejsza publiczność dla mnie to jest polski czytelnik - zapewnił. Potem są różne przygody z tłumaczeniem - dodał.

Adam Zagajewski: To, co się dzieje w Polsce, bardzo mnie irytuje i martwi


W ostatnich latach Adam Zagajewski nie unikał zabierania głosu w sprawach związanych z bieżącą polityką. To, co się dzieje w Polsce, bardzo mnie irytuje i martwi. Poeta - niestety - jest postacią publiczną, nie powinien milczeć, gdy krajowi zagraża dyktatura - mówił w 2017 roku w rozmowie z Onetem. Nie jestem komentatorem politycznym, nie bawi mnie analizowanie takich rzeczy. PiS zrobił trochę dobrych rzeczy - nie wiem tylko, dlaczego musi temu towarzyszyć maniackie dążenie do totalnej władzy. To nie opozycja jest u nas totalna, tylko władza - przekonywał.

Z punktu widzenia rządu poeci są nic nieznaczący. I to jest szczęśliwa sytuacja. Mnie się to podoba, ponieważ taka sytuacja daje wolność. Osobiście nie zaznałem żadnej korzyści materialnej ze strony państwa polskiego, ale broń Boże nie mówię tego po to, by się skarżyć. Poeci po prostu są na marginesie świata politycznego i komercyjnego. Wystarczy im długopis, kartka papieru, długie popołudnie i śpiew kosów - podkreślał Zagajewski w rozmowie z Onetem.