Imię, nazwisko, adres i podpis pod specjalnym oświadczeniem - takie formularze trzeba wypełniać, by kupić... klej lub rozpuszczalnik zawierający substancje chemiczne, z których można produkować narkotyki. Problem w tym, że dotyczy to najpopularniejszych produktów.

REKLAMA

To rozporządzenie mające zapobiegać narkomanii wydał były minister zdrowia Mariusz Łapiński. Przepis wywołał ogromne zamieszanie i dezorientację. Ale nie ma co się dziwić – deklarowanie, po co kupuje się popularny butapren oraz obietnica, że nikomu się go nie odsprzeda może frustrować. Jestem oburzona wręcz. To jest durny przepis! - mówi klientka sklepu chemicznego w Olsztynie.

Obowiązek dokładnego liczenia ankiet, liczby sprzedanych rozpuszczalników i klejów mają też właściciele hurtowni – tych właśnie wziął pod lupę sanepid. Sprzedawcy, którzy nie podporządkują się przepisom, zapłacą wysokie grzywny.

Z pierwszych kontroli wynika, że sprzedawcy po prostu... rezygnują ze sprzedaży preparatów z „ocenzurowanym” składem.

Rozporządzenie Łapińskiego zamiast zapobiegać narkomanii, spowodowało więc, że w sklepach coraz trudniej kupić najpopularniejsze kleje i rozpuszczalniki.

09:50