50 kg haszyszu o czarnorynkowej wartości 1,5 miliona złotych znaleźli policjanci z Centralnego Biura Śledczego w okolicach Słupska. Narkotyk przewoziło samochodem 3 młodych ludzi ze Szczecina.

REKLAMA

Policjanci z gdańskiego CBŚ znaleźli narkotyki przez przypadek; w Słupsku prowadzili zupełnie inną sprawę. Policyjny samochód stał na poboczu, gdy nagle obok nich z ogromną prędkością przejechało renault. Funkcjonariusze ruszyli za autem.

Kierowca renaulta zatrzymał się. Jednak podczas rozmowy z policjantami wpadł w panikę; podobnie zresztą jak i pasażerowie - siedząca obok 26-letnia dziewczyna nawet się rozpłakała. To wzbudziło podejrzenia. Samochód dokładnie sprawdzono; sprowadzono nawet psa tropiącego. Narkotyki zostały ukryte w pudełkach po lasagne.

Dodajmy, że z 50 kg haszyszu można zrobić 50 tys. porcji. Zatrzymanym dilerom grozi teraz do 5 lat więzienia.