Dwa lata po bankructwie Banku Staropolskiego, 40 tysięcy osób wciąż nie odzyskało swoich pieniędzy. Według szacunków, straty w tej jednej z najgłośniejszych afer bankowych w Polsce, sięgają 700 milionów złotych. Wiele osób straciło dorobek całego życia.

REKLAMA

Jak dotąd, tylko części poszkodowanych wypłacono pewne kwoty z bankowego funduszu gwarancyjnego. Jednak oszczędności wielu osób, kilkakrotnie przekraczają możliwości funduszu. Poszkodowani bezskutecznie próbują od roku zarejestrować w sądzie stowarzyszenie. Umożliwiłoby ono prowadzenie rozmów z syndykiem masy upadłościowej. Poszkodowani, jako stowarzyszenie, mogliby wystąpić także o powołanie rady wierzycieli. Dwa lata walki o swoje pieniądze dla wielu ludzi to prawdziwy koszmar. Atrakcyjne kiedyś lokaty Banku Staropolskiego, pozbawiły ich dorobku całego życia.

Bank Staropolski zdobył rzeszę klientów oferując bardzo korzystne lokaty walutowe. Po kilku latach okazało się, że pieniądze zostały z banku wyprowadzone. Wtedy ogłoszono upadłość.

Foto: Archiwum RMF

08:40