115 osób zginęło w katastrofie Boeinga 737 w Sudanie. Samolot rozbił się tuż po starcie z lotniska w mieście Port Sudan nad Morzem Czerwonym. Katastrofę przeżyło tylko dwuletnie dziecko.

REKLAMA

Samolot, który leciał do Chartumu spadł na niezamieszkały obszar w odległości 5,5 km od Port Sudanu (660 kilometrów na północny wschód od Chartumu).

Pilot maszyny zauważył jakiś problem, chciał zawrócić i ponownie wylądować, właśnie wtedy samolot uderzył o ziemię. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną tragedii.

Na pokładzie było 105 pasażerów i 11 członków załogi. Cudem ocalałe dziecko trafiło do szpitala. Jak mówią lekarze, jest w dobrym stanie. Rzecznik linii nie potrafił powiedzieć, czy wśród ofiar są cudzoziemcy.

10:50