Awaria zwrotnicy była prawdopodobnie przyczyną wczorajszej katastrofy kolejowej w Wielkiej Brytanii. Wstępne dochodzenie wykazało, że zwrotnica przestawiła się w chwili, gdy przejeżdżał przez nią pociąg. W wyniku katastrofy zginęło siedem osób, a ponad sześćdziesiąt zostało rannych. Jak dotąd nie zdołano zidentyfikować jednej ofiary piątkowej katastrofy. Jest nią kobieta, prawdopodobnie cudzoziemka.

Wadliwa zwrotnica uderzyła w koła przejeżdżającego pociągu, w rezultacie tylni wagon wypadł z szyn na peron zabijając siedem osób i dokonując poważnych zniszczeń. Zaledwie dzień przed katastrofą zwrotnica znajdująca się przed stacją Potters Bar była sprawdzana, ale – jak podkreślają media – gołym okiem.

Policja nadal nie wyklucza, że przyczyną katastrofy mógł być wandalizm. Firma, do której należy zachowanie bezpieczeństwa szyn i podkładów kolejowych wysuwa inną tezę. Możliwe, że śruby usztywniające zwrotnicę obluzowały się na skutek wibracji jaką powodują przejeżdżające szybko pociągi.

Bez względu na to co faktycznie było przyczyną tragedii, kolejny cień kładzie się na bezpieczeństwo brytyjskich kolei. Nawet minister transportu nie mógł przyznać, że podróżowanie pociągiem po Wielkiej Brytanii jest bezpieczne.

12:30