Wiele hałasu o nic - tak można w skrócie opisać to, co wydarzyło się na lotnisku w Kairze. Zamieszanie spowodował myśliwski pies, który wydostał się z plastikowej klatki, znajdującej się w bagażu samolotu, który właśnie przyleciał z Włoch.

Zwierzę przez kilka godzin biegało po pasie startowym oraz po budynkach terminalu. Pies należał do grupy ośmiu innych czworonogów, które włoscy miłośnicy polowania przywieźli, by polować na kaczki. Właściciel psa odmówił opuszczenia lotniska bez swojego ulubieńca. Poszukiwania zajęły aż pięć godzin, ale zakończyły się sukcesem.

22:25