Prawie połowa z najlepiej sprzedających się gier wideo zawiera "niezdrowy” przekaz, który wpaja dzieciom zdeformowany obraz kobiety – wykazały badania w Stanach Zjednoczonych.

Negatywny wpływ na psychikę dzieci ma pokazywany w nich obraz kobiety. Nie chodzi tu tylko o budowę ciała – prowokacyjnie seksowną, ale również o brutalne zachowanie bohaterek gier. 38% przedstawianych kobiet jest nienaturalnie zbudowane. Duże biodra, wielki biust i talia osy to najczęstsze zafałszowania obrazu kobiety. Najczęstszymi reakcjami bohaterek gier sąchichoty i westchnienia. Dla kontrastu mężczyźni wcale nie reagują w ten sposób. Przeciętne dziecko w USA spędza półtorej godziny dziennie na grze, a czas ten ciągle się wydłuża. Dzieci oglądając postacie identyfikują się z nimi podczas gry, a później również w życiu codziennym chcą być do nich podobne. Jedna trzecia spośród użytkowników konsol do gry w Stanach to dziewczęta.

Naukowcy chcą, aby wyniki ich badań trafiły do rodziców i ostrzegały przed negatywnym wpływem gier na ich dzieci. Większość dorosłych nie ma pojęcia czym "nasiąkają" ich pociechy, dlatego mogą przeoczyć niewłaściwy przekaz - martwią się badacze. A przecież - jak zwracają uwagę - są również gry pozytywniekreujące postacie kobiece, cóż z tego, że jest ich stosunkowo niewiele.

00:00