Zakaz lotów samolotów Concord linii Air France zostanie na razie utrzymany. Ekspertom wciąż nie udało się wyjaśnić przyczyn ubiegłotygodniowej katastrofy maszyny tego typu pod Paryżem.

O decyzji poinformował dzisiaj rzecznik Dyrekcji Generalnej Francuskiego Lotnictwa Cywilnego. Związek zawodowy pilotów Air France uważa natomiast, że Concordy powinny zacząć latać jak najszybciej.

Francuskie linie lotnicze wkrótce po tragedii zawiesiły loty swoich pięciu Concordów (brytyjskie samoloty tego typu zaczęły latać już następnego dnia). Tymczasem śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy, w której zginęło 113 osób, może potrwać nawet półtora roku - poinformowała powołana wczoraj francuska komisja śledcza. Jej członkowie są prawie pewni, iż jedna lub dwie opony samolotu pękły, wybuchł pożar, maszyna miała problemy z podwoziem i silnikami. Nie potrafią jednak powiedzieć, w jaki sposób te zdarzenia są powiązane ze sobą.

Szef Urzędu ds. Badania Przyczyn Wypadków (BEA) Paul-Louis Arslanian oświadczył, że przed odlotem samolotu "nie wykryto niepokojących elementów". Wcześniej prowadzący śledztwo potwierdzili natomiast, że doszło do wycieku paliwa, który był przyczyną pożaru.

11:45