Do szpitala w Kostrzynie w województwie lubuskim trafiła dwójka 5-miesięcznych chłopców - wygłodzonych i prawdopodobnie maltretowanych przez rodziców. Dzieci były niedożywione i zaniedbane. Mają ślady oparzeń i siniaki.

Kiedy bliźniaki przywieziono do szpitala, jednemu z nich Pawełkowi, ustała praca serca. Dziecko jest teraz na specjalistycznym oddziale szpitala w Gorzowie - nadal podłączone do respiratora. Nie można powiedzieć, że niebezpieczeństwo dla jego życia już minęło. Drugi, Piotruś - ważył niespełna 3 zamiast 6 kilogramów. Temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 34 stopnie.

Prokuratura próbuje ustalić co stało się w rodzinnym domu bliźniaków w Witnicy. Rodzice chłopców trafili do aresztu. Jeżeli prokuraturze uda się zebrać wystarczające dowody to sąd odbierze im prawa rodzicielskie.

Wiadomości RMF FM 5:45