Największy w tym roku gang, zajmujący się napadami na banki, rozbiła łódzka policja.

Grupa obrabowała co najmniej dwa banki w Łodzi oraz napadła na konwój przewożący pieniądze. Policja nie wyklucza, że gang mógł działać także poza granicami województwa łódzkiego. Funkcjonariusze zatrzymali do tej pory pięć osób, w tym dwie kobiety.

Przestępcy często działali w przebraniu, zawsze z bronią i nigdy nie zrobili krzywdy swoim ofiarom. Zaczęło się 6 kwietnia od napadu na jeden z łódzkich banków. Bandyci sterroryzowali personel, ukradli 50 tysięcy złotych i 3 tysiące dolarów. 1 czerwca ubrani w odblaskowe policyjne kamizelki, posługując się samochodem zdobytym we wcześniejszym rozboju, zatrzymali na trasie nr 44 konwój z pieniędzmi - zabrali 40 tysięcy złotych. 31 lipca w przebraniu pracowników Telekomunikacji napadli na bank w Pabianicach i skradli prawie 300 tysięcy złotych.

Policja, która jest na tropie kolejnych członków gangu znalazła w trakcie przeszukania pistolet, amunicję i znaczną ilość gotówki w banderolach. Pieniądze te najprawdopodobniej pochodzą z kradzieży. Posłuchaj wypowiedzi podinspektora Jarosława Bergera:

14:40