Specjaliści od wina pilnie poszukiwani. Francja, która słynie z najlepszego na świecie czerwonego wina zaczyna coraz bardziej cierpieć na brak ludzi, którzy by się na tym trunku doskonale znali.

Problem graniczy z narodową klęską. W ojczyźnie sławnych czerwonych bordeaux i burgundów brakuje prawdziwych znawców wina. Najbardziej cenionym autorytetem w tej dziedzinie jest obecnie Amerykanin Robert Parker. Jego opinia ma największy wpływ na rynkowe ceny francuskiego trunku. Jeszcze większy problem stanowi brak wyspecjalizowanych kelnerów, którzy potrafiliby bez pudła doradzić klientowi odpowiednie wino do tego czy innego dania. Obecnie ich liczba nie przekracza 1200, podczas gdy zapotrzebowanie jest kilkanaście razy większe. Właściciele restauracji zdali sobie bowiem sprawę, że o wiele więcej zarabiają na markowym czerwonym trunku niż na wymyślnych potrawach. Posłuchaj relacji korespondenta sieci RMF FM Marka Gładysza:

Szef Brytyjskiej Akademii Potraw i Wina - James Brown również przyznaje, że restauratorom na Wyspach brakuje ekspertów od trunków. Te najbardziej ekskluzywne za olbrzymie pieniądze podkupują kelnerów z Francji. Ale i tak interes ten jest opłacalny, bo jak twierdzi Brown, dobry kelner namówi każdego gościa do spróbowania choćby kieliszka wina.

18:30