Warszawskie ulice są już posprzątane po wczorajszej manifestacji. Nie
sprawdziły się czarne wizje prezydenta stolicy, Pawła Piskorskiego, że
tłum związkowców zostawi tony śmieci na ulicach, zdemoluje budynki i
stojące w pobliżu samochody.
Dziś trasą przemarszu niezadowolonych z polityki rządu Jerzego Buzka
jechał nasz wóz reporterski i Marcin Firlej. Marcinie ?
ŻYWIEC - WÓZ - WARSZAWA (ulotki rozrzzucone przez Ruch Młodego
Pokolenia)
Czy to oznacza, że demonstracja niewiele kosztowała Warszawę?
ŻYWIEC - WÓZ - WARSZAWA - BEZ TYŁU
Wczorajsza manifestacja związkowców była wyjątkowo spokojna. Zamiast
zapowiadanych stu tysięcy do Warszawy przyjechało 30 tysięcy ludzi.
Byli rolnicy, górnicy, pielęgniarki oraz zbrojeniówka.