"Spotkanie z Polską, która jest bardzo dobrą drużyną, to świetny test, który ma nas jak najlepiej przygotować się do konfrontacji ze Słowacją" - stwierdził trener piłkarskiej reprezentacji Czech Jaroslav Silhavy. "Chcemy pokazać w nim wszystko to, co mamy najlepsze" - zapewnił.

Polaków i Czechów czekają na początku przyszłego tygodnia mecze w Lidze Narodów. W poniedziałek Czesi podejmą w Pradze Słowację, a natomiast Polska we wtorek zagra w Guimaraes z Portugalią.


Nie patrzymy na to dwa spotkania w ten sposób, że któreś z nich jest ważniejsze. Dla nas oba mecze są bardzo istotne. Konfrontacja z Polską będzie podobna do potyczek, jakie rozegraliśmy w październiku ze Słowacją i Ukrainą, bo to silne drużyny. Z ostatnich spotkań powinniśmy wybrać to, co było dobre i potraktować jako fundamenty naszej gry - powiedział kapitan czeskiej reprezentacji Borek Dockal. Nie ukrywa, że cieszy się z faktu, że jego drużyna zagra w Gdańsku.

Miałem już okazję występować, zarówno z reprezentacją jak i drużyną klubową, w Polsce i po tamtych meczach mam jak najlepsze wrażenia. Zarówno jeśli chodzi o zachowania ludzi jak i atmosferę na stadionach - wspominał piłkarz.

Pod wodzą Silhavego, który we wrześniu zastąpił na stanowisku selekcjonera Karela Jarolima, reprezentacji Czech pokonała w październiku w Lidze Narodów w Trnawie 2:1 Słowację oraz przegrała w Charkowie 0:1 z Ukrainą.

Wszyscy zawodnicy są gotowi w czwartek do gry i skład na mecz z Polską mam już w głowie. Atmosfera w kadrze jest bardzo dobra, ale nie tylko dobrym nastrojem wygrywa się spotkania. Nie mieliśmy jednak za dużo czasu na przygotowania, bo od ostatniego meczu reprezentacji odbyliśmy razem tylko dwa treningi, a w środę mamy trzeci - przyznał 57-letni szkoleniowiec. Zapewnił, że bardzo poważnie traktuje towarzyską potyczkę z biało-czerwonymi.

(mn)