Prawie pięćdziesiąt osób zmarło dotąd na skutek wyziębienia organizmu - poinformowała Komenda Główna Policji. U ponad połowy stwierdzono alkohol we krwi. Co czwarta ofiara mrozów to bezdomny. Najmłodsza z ofiar miała 22 lata, najstarsza – 83 lata. Większość ofiar zimna to mężczyźni około 40. roku życia, którzy nie zdołali dotrzeć do domu po libacji alkoholowej.

Policjanci znajdują ciała najczęściej w rowach koło drogi. Znaczna część to także bezdomni, którzy umierają na dworcach i w nieogrzewanych, pustych, często zniszczonych budynkach. Codziennie do Komendy Głównej Policji spływa około 20 meldunków o odnalezionych zwłokach pochodzących z innych wypadków niż przestępstwo: „Komendant główny policji polecił wszystkim policjantom penetrować środowiska tam, gdzie znajdują się osoby zagrożone wychłodzeniem, zamarznięciem” – powiedział RMF nadkomisarz Paweł Biedziak, rzecznik komendanta głównego policji. Biedziak dodał, że w tej sprawie policja kontaktuje się z samorządami. Codziennie w całej Polsce funkcjonariusze odwożą do izb wytrzeźwień około 200 pijanych osób, ponad 50 trafia do noclegowni.

foto Archiwum RMF

12:40