Tragedia rodzinna w Sztumie na Pomorzu. Jak informuje dziennikarz RMF FM Kuba Kaługa, młody mężczyzna zamordował swoją żonę. 33-latek sam zgłosił się na policję. Śledczy wyjaśniają okoliczności morderstwa.

W Sztumie 30-latka została zaatakowana nożem. Sprawca - jak przekazała nam Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - zadał jej kilka ciosów. Niestety, kobieta nie żyje.

Z naszych informacji wynika, że sprawca sam zgłosił się na komisariat policji. Okazał się nim mąż kobiety. Młody mężczyzna miał poinformować funkcjonariuszy, że dokonał morderstwa.

Wcześniej, jeszcze przed wejściem do budynku komisariatu, 33-latek okaleczył się - pociął sobie ręce. Rany były na tyle poważne, że na miejsce trzeba było wezwać lekarza.

Na razie nie wiadomo, kiedy będzie możliwe przesłuchanie mężczyzny.  

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że para była w trakcie rozwodu. Niewykluczone więc, że konflikt między kobietą i mężczyzną był powodem tej tragedii.

Okoliczności sprawy wyjaśniają policja i prokuratura.

Opracowanie: