Prezes Banku Francji, Jean-Claude Trichet, miał za rok zostać szefem Centralnego Banku Europejskiego. Jednakże - wbrew opinii paryskiej prokuratury - jeden z nadsekwańskich sędziów śledczych żąda postawienia tego sławnego ekonomisty przed sądem, m.in. pod zarzutem fałszowania oficjalnych dokumentów. Zdaniem większości komentatorów może to przekreślić karierę Tricheta.

Jean-Claude Trichet, jeden z najbardziej liczących się ekonomistów na świecie i jeden z najbardziej wpływowych ludzi nad Sekwaną, został już wcześniej oskarżony o fałszowanie dokumentów w ramach prowadzonego od kilku lat dochodzenia w sprawie kolosalnych strat finansowych poniesionych przez Banque de France.

Paryska prokuratura uznała jednak, że zgromadzony przeciwko niemu materiał dowodowy, jest niewystarczający i opowiedziała się za umorzeniem postępowania karnego.

Teraz jednak jeden z sędziów śledczych zignorował postanowienie prokuratury – co zdarza się dosyć rzadko – i podjął decyzję o postawieniu Trichet przed sądem.

Foto: Banque de France

22:50