Amerykańskie siostry bliźniaczki zaadoptowane za pośrednictwem Internetu przez parę Brytyjczyków muszą wrócić do kraju - zadecydował londyński sąd. Ciągle jeszcze nie rozstrzygnięto, kto zyska prawo do opieki nad dziewięciomiesięcznymi - Belindą i Kimberly.

W połowie stycznia brytyjskie małżeństwo Kilshawów kupiło bliźniaczki za pośrednictwem internetowego amerykańskiego centrum adopcyjnego. Gdy przywieźli je do domu okazało się, że dzieci zostały już wcześniej sprzedane innej parze - Allensów z Kaliforni. Ponieważ jednak Kilshaw'owie zaoferowali dwukrotnie więcej niż Allensow'wie, czyli 12 tysięcy dolarów, bliźniaczki zostały zabrane z Kalifornii i przekazane Brytyjczykom. Gdy afera wyszła na jaw dzieci trafiły do ośrodka opieki społecznej, do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.

18:50