Słupski policjant podejrzany o kradzież 20 tysięcy złotych. Pieniądze te były dowodem w prowadzonej przez funkcjonariusza sprawie. Aspirant wydziału dochodzeniowego nie złożył ich jednak do bankowego depozytu. Mężczyzna został zatrzymany. Komendant słupskiej policji zawiesił go w obowiązkach. Maciejowi C. grozi 5 lat wiezienia.

Maciej C. pracował w wydziale dochodzeniowym, między innymi zajmował się oszustwami gospodarczymi. W swojej ostatniej sprawie zatrzymał przestępców i zabezpieczył 20 tysięcy złotych. Jednak te pieniądze nie trafiły do policyjnego depozytu. Aspirant ukradł całą sumę. Jak mówi Donata Knap rzecznik słupskiej policji prędzej czy później przestępstwo to zostałoby wykryte, ale stało się to w miarę wcześnie bo pomógł przypadek. „Sprawa wyszła na jaw, ponieważ równolegle do postępowania dyscyplinarnego, jakie już toczyło się w innej sprawie przeciwko temu policjantowi, komendant miejski przeprowadził kontrolę wewnętrzną i w ten sposób wyszło na jaw to, że nie wpłacił tych pieniędzy” – powiedziała pani rzecznik. Aspirant Maciej C. pracował w policji przez 10 lat, teraz straci posadę i stanie przed sądem. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Adama Kasprzyka:

17:30